Klika kroków do Fatimy. Dołącz do pielgrzymki. Krok 4
12/05/2020Pomóż nam w zakupie 2 urządzeń do profesjonalnej dezynfekcji rąk
15/05/20205. Rozszerzaj niebo z Hiacyntą
Przywołując relację Łucji z majowego objawienia, dowiemy się, jak bardzo Bóg szanuje wolność człowieka i jaki sposób On chce się objawić. Dziś poszerz swoje serce do tęsknoty za niebem dla wszystkich, z Hiacyntą.
W maju Fatima zaprasza Cię do pielgrzymki serca. Dziś z Hiacyntą poszerz swoje serce do tęsknoty za niebem dla wszystkich.
Mój Boże, wierzę, uwielbiam, mam nadzieję i kocham Cię. Proszę o przebaczenie za tych, którzy nie wierzą, nie uwielbiają, nie mają nadziei i nie kochają Cię.
Fatima wciąż wzywa was do odbycia wewnętrznej pielgrzymki w maju, zapraszając was do bycia pielgrzymem. Jak powiedziano ci wczoraj, tylko jeśli kroczysz ścieżką własnego serca z duchem pielgrzyma, to znaczy, jeśli zaczniesz w milczeniu słuchać, możesz usłyszeć o pragnieniu wieczności.
I z tym pragnieniem mamy pewność ponownego spotkania się z tymi wszystkimi, których straciliśmy. Zwróć się do serca!
W ciszy posłuchaj jeszcze raz wczorajszego pytania: czy żywisz w swoim sercu tęsknotę za wiecznością? Czy pragniesz spotkać wszystkich tych, których kochasz, którzy umarli przed tobą?
Możliwość tego zjednoczenia jest w twoich rękach, możesz pomóc innym uratować siebie. Możesz dołączyć do Boga w jego namiętnej woli, że nawet jedno z Jego dzieci się nie zgubi.
Wejdź głęboko w swoje serce i szukaj wewnętrznej ciszy. Ten, który was zamieszkuje, objawi Ci swoją wolę zbawienia. I Ty możesz poznać swoją odpowiedzialność w tym boskim planie zbawienia.
Przypomnij sobie raz jeszcze początek dialogu między Panią, która jest wspanialsza niż Słońce, a małymi pasterzami, tak jak Łucja mówi w pierwszej kolejności:
Matka Boża powiedziała do nas:
– Nie bój się. Nie wyrządzę ci krzywdy.
– Skąd jesteś?
– Jestem z Nieba.
– Mam też pójść do Nieba? – zapytała Lucia.
– Tak, będziesz.
– A Hiacynta?
– Ona też pójdzie.
– A Francisco?
– On też tam pójdzie, ale musi odmawiać wiele różańców. Potem przypomniałam sobie, żeby zapytać o dwie dziewczyny, które niedawno zmarły. Byli moimi przyjaciółmi i przychodzili do mojego domu, aby uczyć się tkania z moją najstarszą siostrą.
– Czy Maria das Neves jest w niebie?
– Tak ona jest. (Myślę, że miała około 16 lat.)
– A Amélia?
– Będzie w czyśćcu do końca świata. »
Hiacynta była pasjonatką nieba. Jednak jej spojrzenie na niebo jest kształtowane głównie przez wizję piekła w lipcowym objawieniu, które wywarło na niej ogromne wrażenie. Wizja ta nie miała wywoływać strachu u małych pasterzy, ale wspierać w nich silne zaangażowanie w zbawienie innych. Posłuchaj, co mówi Lucia:
Wizja piekła napełniała ją przerażeniem do tego stopnia, że każda pokuta i umartwienie były niczym w jej oczach, gdyby tylko mogły zapobiec udaniu się tam dusz. Hiacynta często siedziała w zamyśleniu na ziemi lub na skale i wykrzykiwała:
– Do diabła! Piekło! Jak mi przykro z powodu dusz, które idą do piekła!
Następnie, drżąc, uklękła z rękami złożonymi i przywołała modlitwę, której nauczyła nas Matka Boża:
O mój Jezu! Wybacz nam, ocal nas od ognia piekielnego. Zaprowadź wszystkie dusze do Nieba, szczególnie te najbardziej potrzebujące.
Aby ją uciszyć, powiedziałem:
– Nie bój się! Idziesz do Nieba.
– Tak, wiem – powiedziała spokojnie – ale chcę, żeby wszyscy ci ludzie też tam poszli.
Piekło, to możliwość, to ryzyko, które pociąga za sobą nasza wolność. Hiacynta zrobiła wszystko, co mogła, aby nikt się nie zgubił, namiętnie chciała, aby wszyscy poszli do nieba. To ona intensywniej obcowała z Bogiem w intencji rozszerzenia zbawienia na wszystkich. Intensywnie żyła współczuciem Chrystusa dla grzeszników i tak jak On chciała oddać swoje życie, aby ich zbawić. Odkryła, dokonując umartwień, jak to zrobić. Lucia opowiada, że kiedy Jacinta była chora:
Czasami całowała i obejmowała krucyfiks, wykrzykując: – O mój Jezu! Kocham Cię i bardzo pragnę cierpieć z miłości do Ciebie.
Często mówiła: O Jezu! Teraz możesz nawrócić wielu grzeszników, ponieważ to naprawdę wielka ofiara!
Na tę pasję Hiacynty do zbawienia innych z pewnością wpłynęły również odniesienia do czyśćca, do tych, którzy czekają, dojrzewając w miłości, między miłosiernymi rękami Boga, ostatecznym zmartwychwstaniem.
Hiacynta w niebie wciąż wypełnia tę samą misję miłosierdzia, którą wypełniła na ziemi, teraz w pełni nasycona wizją Tego, w którego pasji tak głęboko uczestniczyła.
Ewangelia Jana ukazuje nam Jezusa wyjaśniającego tajemnicę Hiacynty, mówiąc, co możemy powiedzieć o Hiacyntie
J 6, 39:
Taka jest wola tego, który mnie posłał, abym niczego nie stracił z tego, co mi dał, ale żebym go wzbudził w dniu ostatecznym.
I Mateusz 25.34.40, w scenicznej przypowieści o sądzie ostatecznym, potwierdza
Przyjdźcie, błogosławieni przez mego Ojca. Dziedziczcie królestwo przygotowane dla was od założenia świata. A Król im odpowie: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.
Jeśli naprawdę chcecie być pielgrzymami tego roku to w głębi siebie poczuj odpowiedzialności za rozszerzanie nieba, tak jak Hiacynta. Zostań uczestnikiem współczucia Chrystusa, Dobrego Pasterza, który oddaje swoje życie za swoje owce i jest pełen miłosierdzia. On chce, aby wszyscy zostali zbawieni.
+
Mój Boże, mieszkasz w głębi mego serca
i wzywasz mnie do bycia pielgrzymem
W ciszy kontempluję życie i śmierć małej Hiacynty
Która przemierzyła ziemię, tęskniąc za niebem i rozszerzała je
dla wszystkich, aby nikt się nie zgubił.
Jakże sprawiedliwe i ogromne jest jej współczucie, i jak sprawiedliwa jest ta bliskość, w której żyła z Tobą zjednoczona, w intencji uratowania wszystkich grzeszników! A jak sprawiedliwy jest pokój, pewność siebie w której umarła!
Posłuchaj mojego zdumionego i skruszonego głosu, który w tajemnicy tęskni za wiecznością
Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili
Wybacz mi, że wątpię w niebo, albo myślę tylko o sobie żeby się tam dostać
ignorując to, że jestem odpowiedzialny za zbawienie innych.
Światło w moim sercu, tak jak w sercu świętej Hiacynty Marto, pragnienie poszerzenia nieba dla wszystkich. Jestem pielgrzymem i tak jak Hiacynta, pragnę rozszerzyć niebo dla wszystkich.
Chcę odbyć pielgrzymkę do serca twojej matki, mojej matki, Matki Bożej
Różańcowej z Fatimy. Ty w Jej sercu będziesz czekał na moje serce.
W maju, z dala od kaplicy objawień.
Stając się pielgrzymem będę podążał za głosem serca i w niepokalanym sercu Matki będę słuchał miłosiernego bicia twojego serca. Amen.
+
Zdrowaś Mario …
Matko Niebieska, usłysz błagania świata, który stoi w obliczu ucisku. Odpowiadajcie na wołanie biednych i chorych, dawajcie pociechę i nadzieję wszystkim cierpiącym, daj siłę i współczucie wszystkim tym, którzy troszczą się i pracują. Przynieś pokój światu. W swoim niepokalanym sercu bądź dla wszystkich swoich dzieci schronieniem i drogą do Boga.
Matko Boża Różańcowa z Fatimy, módl się za nami.
Święci Franciszku i Hiacynto Marto, módlcie się za nami.
Umieść dziś wieczorem zapaloną świecę w oknie, niech będzie to znak, że w twoim domu mieszka serce pielgrzyma z Fatimy. Matka Boża czuwa nad tobą i twoją drogą. Ona do ciebie przyjdzie. Rozszerz swoje serce na tęsknotę za niebem dla wszystkich. Do zobaczenia jutro.
_______________________________________________________________________
Tłumaczenie własne, materiały ze strony Sanktuarium Fatimskiego.